Dzisiejszego wieczoru przychodzę do Was z kolejnymi zaproszeniami ślubnymi dla rodziców. Specjalnie na ich potrzebę spróbowałam czegoś nowego - tuszowania: kwiatowe ramki pociągnięte są białym tuszem, żeby ukryć podpalaną tekturkę i rozjaśnić jej kolor. Nie byłam pewna efektu, ale wyszło dobrze, prawda? :) a teraz uciekam, świąteczne kalorie same się nie spalą :D


Miłego wieczoru i dobrej nocy! :)
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą opinię, tą dobrą i tą złą :)
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.